W STRONĘ CONRADA - ROZMYŚLANIA
NAD BAŁTYKIEM
Joannie - mistrzyni i
kapłance medytacji i jogi
Stoję nad spokojnym błękitem
Bałtyku. Morze łagodnie szemrze i szepce do mnie. Odpoczywa po dwóch dniach
krzyku i furii, straszenia spienionymi falami. Polskie morze jest zimne,
zmienne i zachwycające w swojej różnorodności nastrojów. Woda łączy w sobie
ruch i zmianę, symbolizuje początki życia, a zarazem jest żywiołem niosącym
śmierć i destrukcję, kojarzy się jednocześnie z odrodzeniem duchowym poprzez
chrzest, jak i z całkowitym unicestwieniem życia na ziemi przez potop -
jakże olbrzymia to skala znaczeń.
Nad polskim Bałtykiem myśl
biegnie mi w stronę Josepha Conrada, wybitnego pisarza angielskiego, polskiego
szlachcica-patrioty - Józefa Teodora Konrada Korzeniowskiego. W tym roku
obchodzimy 160 rocznicę urodzin pisarza i rok 2017 ogłoszony został Rokiem
Conrada. Woda, ten nieprzewidywalny żywioł, przez wiele lat był codziennością,
"ruchomym lądem" przyszłego pisarza. Konrad Korzeniowski, uciekając od
obowiązku służby wojskowej w armii carskiej, co dotyczyło go, jako syna
skazańców i poddanego rosyjskiego, w wieku siedemnastu lat zaciągnął się
do marynarki francuskiej, a po kilku latach podjął służbę w marynarce angielskiej.
Pływając po morzach i oceanach całego globu, w czasie siedemnastu lat służby
Conrad przeszedł drogę od majtka do kapitana okrętu.
Korzeniowski znając francuski,
w wieku dwudziestu lat zaczął uczyć się języka angielskiego, w którym później
napisał swoje dzieła: Szaleństwo Almayera, Smugę cienia, Nostromo, Lorda
Jima, Jądro ciemności, Tajfun, Murzyna z załogi Narcyza. Pozbawiony stałego
lądu, zdany na sztormy i cisze morskie, w nieustannej czujności wobec żywiołu
wody, przyszły pisarz zastanawiał się nad konsekwencjami konfrontacji człowieka
z żywiołami natury, nad wartościami, którym należy być wiernym pomimo przeciwieństw
losu, historii, żywiołów. Surowe piękno mórz i oceanów, egzotyka krajów
podbijanych przez Europejczyków, człowiek w zderzeniu z samotnością i trudnymi
wyborami - wszystko to ukształtowało oblicze moralisty, Josepha Conrada.
Opowieści ukazujące bohaterów w sytuacjach ostatecznych, przekonują o konieczności
obrony honoru nawet za cenę życia, mówią o wierności wartościom etycznym
nawet przy braku nadziei, przypominają o istnieniu kodeksu moralnego obowiązującego
niezależnie od sytuacji i konsekwencji.
Motywy wierności, zdrady,
obowiązku, honoru, to nieodłączne cele, o które należy walczyć, gdyż to
one właśnie nadają sens życiu. Nie dziwi, że Conrad był dla wojennej generacji
autorytetem moralnym, głosicielem honoru, obowiązku, wierności. W swoich
powieściach pisarz przywołał etos rycerski istniejący w kulturze europejskiej
od czasów średniowiecza. Rycerz służył Bogu i swemu Panu, wypełniał rozkaz
nie zważając na własny interes, był szlachetny i niezłomny. Rycerz cenił
honor i ideały, które nie opierają się na praktycznych wyliczeniach, gdyż
są wartościami idealistycznymi. W świecie stworzonym przez Conrada dominują:
antyrelatywizm, tragizm i zagrożenie naturą. Pisarz nie uważa wartości
moralnych za względne tylko za często sprzeczne ze sobą, co powoduje, że
wybór ich bywa nieraz tragiczny. Tragizm wynika z faktu, że powinności
etyczne człowieka stawiają go niekiedy w położeniu, z którego jedynym wyjściem
jest śmierć. Tragizm rozumiany jest tu, jako poczucie obowiązku, honoru,
wbrew własnym interesom. Zagrożenie naturą jest konsekwencją przedziału
między człowiekiem a naturą - nie ma logicznej ciągłości między fizycznym
światem, w którym istniejemy, a naszymi ideałami etycznymi. Porządek ludzki
nie jest przedłużeniem porządku kosmosu, jest stałym rzucaniem mu wyzwań.
Tradycja etosu rycerskiego
stanowi rdzeń problematyki moralnej pisarstwa Josepha Conrada. Jeżeli tożsamość
kulturowa nie zostanie zmyta przez fale bezkształtnej kultury globalnego
rynku, twórczość Conrada jeszcze do nas powróci.
Od 2009 roku w Krakowie organizowany
jest Międzynarodowy Festiwal Literatury im. Josepha Conrada. Festiwal zaprasza
artystów z całego świata, reprezentantów różnych kultur i sztuk. Pod hasłem
Conrad Festival kryją się różnorodne wydarzenia: spotkania z pisarzami,
dyskusje, debaty literackie, lekcje czytania, koncerty muzyczne. Literaturoznawcy
spotykają się z czytelnikami, by w kontekście dorobku Conrada rozważać
nurtujące nas współcześnie problemy. W tym roku naczelnym tematem Conrad
Festival był Niepokój.
Niepokoimy się o nasz świat,
o człowieka pozbawionego etycznych wartości, o skażoną naturę, o chaos
i bezład krążących wokół nas myśli i kłamstw podawanych przez media, jako
prawda, o szaleńców rządzących światem.
Niepokoimy się i szukamy
ukojenia patrząc na morze - dążmy do dialogu i zgody ze światem.
1. Pytać zawsze - dokąd,
dokąd?
Gdzie jest prawda, ziemi
sól,
Pytać zawsze- jak zagubić,
Smutek wszelki, płacz i
ból.
2. Świecie nasz- daj ugasić
ogień zły!
Daj nam radość, której tak
szukamy.
Daj nam radość blasku i
odmiany.
3. Szukaj dróg gdzie jasny
dźwięk
Wśród ogni złych, co budzą
lęk,
Nie prowadź nas, powstrzymaj
nas w pogoni.
4. Świecie nasz, świecie
nasz
Chcę być z tobą w zmowie,
Z blaskiem twym, siłą twą,
Co mi dasz - odpowiedz!
/
Marek Grechuta/
Katarzyna Szrodt
|