CENTRUM ŚWIATA
Szukając optymistycznych
tematów, by jasną nutą otworzyć Nowy Rok, wybrałam najnowszą publikację
Krzysztofa Czyżewskiego "Małe centrum świata - Zapiski Praktyka Idei".
Krzysztof Czyżewski, dwa
lata temu, jadąc na gościnne wykłady do Stanów Zjednoczonych, zatrzymał
się na kilka dni w Montrealu i był gościem Bożeny Szarej w Kawiarni
Literackiej. Wtedy to mieliśmy okazję dowiedzieć się o imponującej działalności
Ośrodka "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów" z Sejn, którego Czyżewski
jest współtwórcą.
"Małe centrum świata" to
czternaście esejów-szkiców dotyczących idei Ośrodka "Pogranicze" i idei
poszukiwania porozumienia oraz łączenia ludzi, co Czyżewski pięknie nazywa
"budowaniem mostów". Jeśli autor w podtytule książki nazywa siebie "praktykiem
idei", to ideą jest współistnienie, a praktyką - komunikacja. Krzysztof
Czyżewski jest apostołem niewygodnej nowiny, że to, co inne zawsze istniało
i istnieje, i że społeczne współżycie z innością jest warunkiem życia z
ogóle. W esejach czytamy, że tożsamość to tyle, co sztuka współżycia. Jej
zasadą i treścią jest gościnność, czyli praktykowanie otwartości. Praktykowanie
to opiera się na przekonaniu, że właśnie różnice - kulturowa, etniczna,
religijna, światopoglądowa, przynoszone przez przybysza, odsłaniają tożsamość
gospodarza. W dzisiejszym, naszym, okaleczonym świecie, linie podziałów
są bardzo ostre i ranimy siebie nawzajem odmiennością poglądów i wzajemnym
zacietrzewieniem w sądach - w esejach mowa jest o konieczności wyboru trzeciego
frontu - ku ludziom, kim by nie byli.
Czyżewski wierzy, że
na prowincjach, tych małych księstwach ludzkiego współistnienia, w różnych
środowiskach, są szanse, by wśród ludzi dobrej woli narodziła się współpraca
i porozumienie, co daje efekt odradzania się tkanki łącznej - humanizmu
i humanitaryzmu, na zanik których choruje nasz świat. Wspominając początki
"Pogranicza" w Sejnach pisze : "Chcieliśmy budować międzyludzką i międzykulturową
tkankę łączną, tu i teraz, w konkretnych społecznościach lokalnych, na
bolesnych pograniczach, pełnych pozrywanych mostów porozumienia, traumatycznych
pamięci i zadawnionych konfliktów, odrębnych mitologii narodowych i raniących
sąsiadów mitów wolnościowych." Rozpadowi, konfliktom, agresji, Czyżewski
przeciwstawia kulturę partycypacyjną i zakorzeniającą. Z pesymizmu, który
rozlał się po świecie, narodził się ruch post pesymistów, którzy działają
na rzecz wspólnoty, tworząc małe księstwa dobrej woli.
Traktuję dokonania
"Pogranicza" jako warsztat porozumienia. Jego praca polega właśnie na tym,
by uczyć się od każdego, kto do Ośrodka zawita, jak zerwanie, nieporozumienia,
wspólną pracą przekształcić w porozumienie, zgodę, pomoc. Kiedy to się
udaje, niewielkie Sejny stają się na moment prawdziwym centrum świata,
z którego możemy czerpać siłę.
Historia dokonań Ośrodka
"Pogranicze - sztuk, kultur, narodów" przywodzi mi na myśl historię Dawida
i Goliata. Goliat - trzymetrowej wysokości olbrzym, wojownik filistyński,
żyjący w XI wieku przed nasza erą, pokonany został przez Dawida, młodego
pasterza z rodu izraelitów. Dawid zabił Goliata wystrzelonym z procy kamieniem.
To zwycięstwo stało się symbolem zwycięstwa jasnych sił nad ciemną mocą,
choć walka na początku wydawała się przegrana.
Przyłączmy się w Nowym Roku
do post pesymistów i stańmy się "budowniczymi mostów" by powoli i mozolnie
zacząć odbudowywać dialog i wspólnotę międzyludzką.
Przyjacielem "Pogranicza"
był zmarły w grudniu 2017 roku poeta i wybitny twórca tekstów piosenek
Leszek Aleksander Moczulski. Żegnam tego wrażliwego i inteligentnego artystę,
filozofa i czarodzieja słowa, dziękując mu za teksty, które pozostawił
nam jako drogowskaz:
Kto pierwszy szedł przed
siebie?
Kto pierwszy cel wyznaczył?
Kto pierwszy z nas rozpoznał?
Kto wrogów? Kto przyjaciół?
Kto pierwszy sławę wszelką
i włości swe miał za nic?
A kto nie umiał zasnąć nim
nie wymyślił granic?.....
Kto pierwszy był fakirem?
Kto pierwszy astrologiem?
Kto pierwszy został królem?
A kto chciał zostać bogiem?
Kto z gwiazdozbioru Vega
patrząc na ziemię zgadnie
Kto pierwszy był człowiekiem?
Kto będzie nim ostatni ?
/ L.A.Moczulski "Korowód"/
|