DENTYSTA-SADYSTA i inne ciekawostki dentystyczne (1)

Podczas wakacji postanowiłam napisać kilka historii o dentystach, trochę poważnie, trochę z przymrużeniem oka.
Nie znam żadnego dentysty, który miałby skłonności sadystyczne, ale wiem, że często ten przydomek dodawany jest do naszego zawodu. Brzmi to intrygująco. Myślę że ten zwrot przyjął się głównie dzięki rymowi i czasami intensywnemu bólowi w trakcie leczenia, który niektórzy pacjenci doświadczyli na fotelu dentystycznym. Dentysta-artysta równie ładnie się rymuje, ale mniej działa na wyobraźnię.

Na początek tekst piosenki, którą w latach 80 tych Maryla Rodowicz śpiewała o takim właśnie tytule: Dentysta - Sadysta. Słowa napisał Jacek Bieliński.

Oto słowa piosenki:

Katuje, świdruje, 
pacjentów drutuje. 
A w bieli pościeli 
przelicza, rachuje. 
Dentysta, sadysta.

W nocy śni, śni o krwi,
wstaje dzień, jest jak cień. 
Zmęczony, zmroczony 
dentysta szalony. 
Dentysta sadysta.

Pobije dla draki, 
wybija mleczaki. 
Za same siekacze 
zarobił na daczę. 
Dentysta, sadysta.

Z trzyletniej dziewczynki 
wyrywa jedynki. 
Gdy czuje zmęczenie, 
katuje korzenie. 
Dentysta, sadysta

Z zawiści, po złości 
da wiertłem po kości. 
Zakleszczy, wyrywa, 
z paszczęki ubywa. 
Dentysta, sadysta. 

Pewnie autor piosenki, lub jej wykonawczyni przeżywali w przeszłosci ciężkie chwile na fotelu dentystycznym.
W następnych wydaniach Biuletynu opiszę poważniejsze historie związane z zawodem dentysty, ale już z prawdziwego życia.
 
 
. Dr Izabella Żaczkiewicz
 

ARCHIWUM FELIETONÓW

POLEĆ TEN ARTYKUŁ ZNAJOMYM Z FACEBOOKA
 


 

 


BIULETYN POLONIJNY, Postal Box 13, Montreal, Qc H3X 2T7, Canada; Tel: (514) 336-8383 fax: (514) 336-7636, 
Miesięcznik rozprowadzany bezpłatnie wśród Polonii zamieszkującej obszar Montrealu i Ottawy. Wszelkie prawa zastrzeżone.