WIOSENNE PRZEBUDZENIE 

"Piękno jest prawdą, prawda pięknem, oto
Co wiesz na ziemi, i co wiedzieć trzeba" / John Keats, Oda do urny greckiej/

Budząca się do życia natura - coraz wyżej i silniej świecące słońce, rozmowy ptaków, wesoły pęd wody w strumieniach i gałęzie drzew dojrzewające do liści, wszystko to nagle czyni nasze życie lżejszym i weselszym. Pomimo ogólnej erozji optymizmu wynikającej z narastających konfliktów międzynarodowych i kryzysu przyszłości, natura, jak sztuka i życie, mają swoje prawa, odrębną inercję i energię, które pchają je do przodu, każą rozkwitać, tworzyć, żyć.

Krzysztof Pomian w książce "Oblicza dwudziestego wieku. Szkice historyczno-polityczne" tak kończy swoje rozważania: "Historia nie zawiera drogowskazów. Żeby doprowadzić Arkę do Arratu Noe musiał się ciężko napracować, zresztą nie był to koniec historii. Raczej początek." Każdy koniec świata zawiera w sobie początek nowego. Tworzony przez kolejne pokolenie przybiera odmienne formy na miarę nowych potrzeb. Obserwując od lat życie artystyczne w Polsce, Europie zachodniej i w Kanadzie, dostrzegam jego ewolucję od form elitarnych ku formom coraz bardziej demokratycznym, otwartym na każdego chętnego uczestnika. Kultura w ten sposób szuka i wychowuje sobie odbiorcę, walczy o niego jak nigdy dotąd. Festiwale są jednym ze sposobów przyciągnięcia, nawiązania kontaktu, włączenia w dialog między twórcą i odbiorcą. W dobie zabijania naszych dusz przez technologie, różnego rodzaju festiwale: literackie, teatralne, muzyczne, filmowe, czytelnicze, dają nadzieję uratowania wrażliwości i wyobraźni nowych pokoleń. Chcę odnotować kilka dużych wydarzeń artystycznych, które ożywią tegoroczną wiosnę, a tym samym i nas. 
"Czytaj dalej"- to festiwal literacki i czytelniczy, który w dniach 16-22 maja trwać będzie w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, Katowicach, Łodzi i Szczecinie. W ramach festiwalu odbędzie się ponad 70 różnych wydarzeń, w tym spotkania z pisarzami, zajęcia kreatywnego pisania, wspólne czytanie, rozmowy o ulubionych książkach. Trudno uwierzyć, ale w 2015 roku 68% Polaków nie przeczytało ani jednej książki. Problem spadku czytelnictwa dotyczy również Kanady. Niejako w odpowiedzi na to groźne zjawisko w  Montrealu , w dniach od 14 do 17 kwietnia , w ramach festiwalu Blue Metropolis miał miejsce Blue Metropolis International Library Festiwal, na którym w gronie zaproszonych z całego świata pisarzy znalazła się pisarka z Polski, Agata Tuszyńska. Autorka rewelacyjnej biografii Wery Grant i najnowszej książki "Narzeczona Bruno Schulza", w mistrzowski sposób odtwarza przeszłość, z fragmentów wspomnień, zachowanych pamiątek, opowieści ludzi, buduje osobowość swoich bohaterów. Tuszyńska prowadzi czytelnika przez zakamarki tajemnicy, jaką jest każde życie ludzkie, stawiając dyskretnie pytania egzystencjalne - o los, przeznaczenie, wybory życiowe i emocje, które im towarzyszą. 

Nowo otwarte w Warszawie Międzynarodowe Centrum Kultury Nowy Teatr to interdyscyplinarna instytucja w pełni odpowiadająca współczesnym oczekiwaniom. Odbiorcę kultury przyciągają nie tylko spektakle reżyserowane przez Krzysztofa Warlikowskiego, głównego reżysera i dyrektora artystycznego teatru. Na terenie zajmowanym przez Międzynarodowe Centrum Kultury Nowy Teatr znajduje się księgarnio-kawiarnia Czuły barbarzyńca, przestrzenie do wypoczynku i zajęć z odwiedzającymi teatr, sale konferencyjne, sala kinowa i teatralna, przestrzeń do zabaw i zajęć z dziećmi. Jest to przestrzeń sztuki w szerokim tego słowa znaczeniu, w której odbiorca kultury jest w bliskim kontakcie z twórcami. To nie tylko miejsce, do którego przychodzi się, by obejrzeć spektakl czy operę na ekranie, lecz demokratyczna przestrzeń do przebywania w atmosferze sztuki, współtworzenia i rozwijania potrzeb duchowych. Tego typu centra, będące przeciwwagą dla stadionów, festynów, miejsc konsumpcji, ogólnie rzecz biorąc sposobów spędzania czasu wytłumiających skutecznie głos duszy, mają szansę wychować wrażliwych odbiorców sztuki, czytelników książek, przyszłych współtwórców kultury. 

"To, co cudowne stało się nieśmiałe
Trudno je odnaleźć, zapamiętać, utrwalić" - napisał Adam Zagajewski.

W chaosie i hałasie współczesności praktycznym i pragmatycznym podejściu do życia, zanika duchowość, kontemplacja, misterium niepowtarzalności i cudowności życia. Co stało się z kondycją człowieka w pozbawionym złudzeń świecie, w którym bogowie opuścili ludzi, skazując ich na konflikty , kłótnie, wojny, gorycz istnienia bez światła radości. 

Festiwale sztuk różnych, centra kultury, muzea o nowym charakterze oferujące różne formy aktywności, nieustanna walka o popularyzację czytelnictwa - wszystkie te działania dają nadzieję, że barbarzyńca mieszkający w nas przegra walkę z człowiekiem wrażliwym. Duchowa przemiana dokonana wysiłkiem woli może rozbudzić w nas zrozumienie samego siebie, kierujących nami emocji, a tym samym rozumienie drugiego -innego, z czym zaczynamy mieć coraz więcej problemów. 

Niemiecki filozof Karl Jaspers rozróżniał winę moralną i winę metafizyczną. Wina moralna zachodzi wówczas, gdy nasze działanie lub jego zaniechanie było przyczyną nieszczęścia. Wina metafizyczna nie ma związku z działaniem- występuje tylko dlatego, że cierpi ktoś inny, a jako członkowie tego samego gatunku winniśmy dbać o własne człowieczeństwo. Rozwijając myśl Jaspersa, Zygmunt Bauman twierdzi, że w czasach globalizacji granice między obiema winami zatarły się. Dostrzegam szczególną zależność między odejściem współczesnego społeczeństwa od kultury a obojętnością na dziejące się w świecie nieszczęścia, jakby nas nie dotyczyły, choć świat jest przecież systemem naczyń połączonych. "Ważną kwestią jest to, co mamy w głowie, kiedy uważamy, że los rodzaju ludzkiego jest nam obojętny lub inaczej, przyjmujemy na siebie rolę kogoś, kto postanawia, że nieszczęścia innych go obchodzą, a nawet im jest trochę winny. Czyż nie jest się człowiekiem tylko wówczas, gdy czuje się zobowiązanym wobec ludzi"? - zapytuje współczesny filozof francuski Bernard-Henri Levy. 

Od najdawniejszych czasów sztuka towarzyszyła człowiekowi, przeglądał się w niej jak w lustrze, poszerzał dzięki niej granice swego świata. "Każdy istotny akt artystyczny jest wyrazem miłości. Pokazuje zdolność istoty do kochania, pokazuje tajemnicę życia. W momencie, w którym używamy aktu artystycznego tylko i wyłącznie do rozrywki, używamy go niepoprawnie. Sztuka na swoim najwyższym poziomie jest esencją modlitwy. Przykładem muzyka Mozarta, Bethovena, poezja Szekspira, Mickiewicza"- mówi Zagajewski. Warto podjąć się trudu wyszukiwania wartościowych dzieł kultury wśród nadmiaru komercyjnej papki. Warto walczyć o szlachetniejsze ja.

Ocal mnie, uchroń, wierna podróży,
od kłamstwa mego i naszej epoki.
Ty mnie strzeż, Aniele i Stróżu,
lecz ty prowadź, Biały Obłoku. 
Chroń mnie od gromu, nawałnico,
niepokalana prawdo mnie oświeć.
Nie przeocz mnie, gołębico,
kiedy ześlesz nam znak z wysokości.
Przebacz mi, zorzo wieczorna,
nie przebijaj, złego snu włócznio.
Szaleństwem mi nie błogosław,
obudź mnie, jutrznio. / Ryszard Krynicki, Ocal mnie, prowadź/
 
 
. Katarzyna Szrodt 
 

ARCHIWUM FELIETONÓW

POLEĆ TEN ARTYKUŁ ZNAJOMYM Z FACEBOOKA
 


 

 


BIULETYN POLONIJNY, Postal Box 13, Montreal, Qc H3X 3T3, Canada; Tel: (514) 336-8383 fax: (514) 336-7636,
Miesięcznik rozprowadzany bezpłatnie wśród Polonii zamieszkującej obszar Montrealu i Ottawy. Wszelkie prawa zastrzeżone.