MIŁOSZ ZACZAROWANY

 "Usłyszeli o kraju obszernym i zupełnie pustym
Odgrodzonym górami, więc szli, zostawiając krzyże
Z cierniowego drzewa i ślady ognisk.
Zdarzało się im zimować w śniegach przełęczy
I ciągnąć losy i gotować kości towarzyszy.
Więc po tym gorąca dolina gdzie można uprawiać indygo
Wydała się im piękna, a dalej, w zwiniętych mgłach 
Pełznących w pieczary brzegu, pracował ocean…
….Jesteśmy biedni ludzie, doświadczeni.
Koczowaliśmy pod różnymi gwiazdami
Gdzie można zaczerpnąć w kubek wody z mętnej rzeki
I ukroić podróżnym nożem kromkę chleba
Tam jest miejsce, przyjęte, nie wybrane.
Pamiętaliśmy, że tam skąd jesteśmy były ulice i domy,
Więc i tutaj musiały być domy, szyld siodlarza,
Galeryjka i krzesło. Ale głuche obszary,
Pod zmarszczoną skórą ziemi przechadzający się grom,
Przybój i patrol pelikanów niweczyły nas.
Jak odkopany w glinie rot przepadłych plemion
Żywiących się jaszczurkami i mąką z żołędzi
Była waza, przywieziona znad innego morza.

A tutaj idę ja, po wiecznej ziemi,
Malutki, podpierając się laseczką..." / Z tomiku "Gucio zaczarowany" 1965/
 

Motyw emigracji obecny jest w twórczości Miłosza - zarówno w eseistyce, jak i poezji. W przytoczonym fragmencie wiersza, rozpoczynającego zbiór "Gucio zaczarowany" poeta wprowadza nas w baśniowy wymiar emigracji. Od lat, od wieków, wędrowano, szukano nowych przestrzeni życiowych. Natura była bardziej lub mniej przyjazna, ludzie starali się oswajać nowe miejsca, siła życia zwalczała przeciwności. 
Zmagając się z Naturą i zawsze w końcu padając jej ofiarą, człowiek szuka pocieszenia w tym, co jest specyficznie ludzkie: w potencjale pojmowania i rozumowania, posiadania i stwarzania wartości. Poeta zaś rozdarty między rozumem i wiarą, wiecznością a ulotnością chwili, coraz częściej oddaje się filozoficznej kontemplacji świata:
               " Z opornej materii
                 Co da się zebrać? Nic, najwyżej piękno" /" Nic więcej"/

Poezja Miłosza jest tak głęboko zakorzeniona w polskiej tradycji literackiej, że zdania lub paragrafy przywołują atmosferę wczesnych tłumaczeń Biblii, poezji baroku i romantyzmu. Mickiewicz, mistrz Miłosza, bardzo mocno jest obecny w tej poezji.  To poważne traktowanie twórczości i odpowiedzialność za każde słowo, jak u Mickiewicza, wytłumaczone  zostało w recenzji , którą Miłosz napisał do tomiku wierszy rosyjskiego poety Josifa Brodskiego. Wypowiedź tę można uznać za artystyczne credo samego Miłosza : "Poeta - zanim gotów będzie stanąć wobec pytań ostatecznych - musi przestrzegać pewnego kodeksu. Powinien czuć bojaźń Bożą, kochać swój kraj i ojczysty język, polegać na własnym sumieniu, unikać sojuszy ze złem i być przywiązany do tradycji. O tych elementarnych zasadach nie wolno poecie zapominać ani ich ośmieszać, przyswojenie ich bowiem jest częścią jego inicjacji lub ściślej - ślubów w świętym rzemiośle".

I jeszcze jeden cytat , z listu Jarosława Iwaszkiewicza : "Przedwczoraj znalazłem w starych papierach wiersz Miłosza. Cały dzień czułem się omyty tym wierszem, tak, jakbym z samego rana zażył kąpieli w wannie zarzuconej fiołkami. Cóż za wspaniały poeta, którego czaru zdefiniować niepodobna, jeden z największych poetów naszego zmaltretowanego świata." I pomyśleć, że Iwaszkiewicz pisał te słowa w latach 50-tych, sam poeta, mógł odczuwać  zazdrość - a tymczasem czuł podziw i zachwyt, i to pięknie wyraził .
 Niech i nas " omyje" "Żródło" Miłosza :
" Znów ten sen. Jak wyryty palcem w glinie wąwóz rzeki
I w zbliżeniu osypiska, z których cieknie brudna woda gór rozmytych.
Głos przemawiał: nie, nieprawda, że nam szkodzą bagna i liszaje,
Wdychaj zapach tęczującej oleistej plamy na kamieniu.
Więc podniosłem oczy i tam wyżej biło w piasku czyste źródło.
Idąc w górę rwałem zielsko naręczami, żeby strumień mógł swobodnie płynąć
Potem żal, bo źródło w goły piasek uchodziło.
Ale znowu bić zaczęło silniej i wybrało co wybrałem." /"Żródło"/
 
Życząc lektury Miłosza w lipcowe dni ...
 
 
. Katarzyna Szrodt
 

ARCHIWUM FELIETONÓW

 


 

 


BIULETYN POLONIJNY, Postal Box 13, Montreal, Qc H3X 2T7, Canada; Tel: (514) 336-8383 fax: (514) 336-7636, 
Miesięcznik rozprowadzany bezpłatnie wśród Polonii zamieszkującej obszar Montrealu i Ottawy. Wszelkie prawa zastrzeżone.