ANIOŁOWIE BOŻEGO NARODZENIA
Takie słyszano głosy nad
morzami,
Gdy anioł z trzema na czole
gwiazdami
Leciał na złote ogniska
pastusze
I budził w ludziach barankowe
dusze.
Na trzech pasterzy upadły
promienie,
Obmyły ducha duszę - pod
imieniem
Jeden był - który ugaszczał
natchnienie,
Drugi, który był kwiateczków
siemieniem,
Trzeci za leśne echa wywoływał:
Te zbudził anioł duchy-
ponazywał,
Pomiędzy ludźmi pastuszymi
wsławił
Dał ducha, wieńce i w drogę
wyprawił. / Juliusz Słowacki /
Tym fragmentem poezji Juliusza
Słowackiego, chcę rozpocząć moją refleksję wigilijną o nadchodzących Świętach
Bożego Narodzenia i o Aniołach. Zatrzymajmy się na chwilę w biegu
i poszukajmy swego anioła, który opiekuje się nami i chroni. Rozejrzyjmy
się wokół i poczujmy obecność sacrum w naszym życiu.
Anioły od zawsze towarzyszyły
człowiekowi, były stróżami i opiekunami, posłańcami dobrej nowiny i muzykantami.
Angelos pochodzi z greckiego i oznacza posłańca, zwiastuna. Artyści różnych
epok lubili malować anioły, umieszczali je w dowolnym miejscu obrazu, puszczali
wodze natchnienia i fantazji malując anielskie oblicza i skrzydła. Te nieziemskie
istoty ubierano w szaty ziemskie, habity zakonne, greckie tuniki lub ornaty
kościelne. Anioły malowane przez Giotto di Bandone mają coś z ptaków, szybują
po błękitnym niebie wyłaniając się tylko częściowo, do połowy postaci.
Skrzydła ich są ptasie, ale twarze, oczy, aureole, czynią je postaciami
nie z tego świata. Anioły stworzone przez Fra Angelico, malarza-zakonnika,
który w zaciszu zakonu dominikanów San Marco we Florencji, w zakonnych
celach, malował na ścianach sceny religijne, te anioły zdają się najbardziej
święte, niezwykłe w swojej eteryczności. Ich delikatne, dziecięce twarzyczki,
o oczach nieobecnych, wpatrzonych gdzieś w dal, ozdobione złotymi włosami
i aureolą, ubrane w zwiewne tuniki w kolorach delikatnego różu, błękitu,
ich duże skrzydła - wszystko to przekonuje, że tak właśnie muszą wyglądać
dobre anioły naszej duszy. Młodsze anioły grają w sferach niebieskich
na instrumentach, śpiewają i tańczą, a gdy dorosną, stają się posłańcami,
by oznajmiać ludziom dobre wiadomości: "Anioł pasterzom mówił, Bóg się
wam narodził" - śpiewamy w kolędzie.
Aniołowie są opiekunami
ludzi zaś archanioł oznajmia jednostkom wybranym sprawy przekraczające
rozum ludzki. Zwiastunem najbardziej znanym, związanym z tajemnicą
wcielenia Chrystusa, jest Archanioł Gabriel. "Zwiastowanie" to jeden
z najbardziej mistycznych motywów w malarstwie, inspirujący artystów
na przestrzeni wieków. Fra Angelico jedną z kilku wersji "Zwiastowania",
a namalował ich kilka, umiejscowił we wnętrzu, podcieniu z kolumnami, co
może być zakonem, domem lub pałacem. Anioł pojawia się Marii siedzącej
na tronie. Oboje pochylają się ku sobie w ukłonie, mając ręce złożone na
piersi . Wielkie, brązowe skrzydła zdają się przytłaczać Gabriela,
ale zarazem czynią go bardzo dostojnym. Delikatne, dziecięce buzie i nieobecny
wzrok sugerują, że obie postaci są istotami uduchowionymi,
nie z tego świata. Swoją wersję "Zwiastowania" Sandro Botticelli namalował
charakteryzującą go "tańczącą linią". Gabriel i Maria są w ruchu, ręce
ich jakby chciały spotkać się w dotyku. Anioł Botticellego trzyma długą
łodygę kwiatu lilii, symbolizującego niewinność. Klęczy przed Marią w czerwono-złotych
szatach, ale owija go także, jak welon, przezroczyście biała mgła. Ma długie,
kręcone włosy, aureolę nad głową i duże skrzydła z piór. Jest piękną, bezpłciową
istotą, przekazującą nowinę, ale nieobecną w świecie widocznym z okna komnaty.
Wersja "Zwiastowania" Leonarda da Vinci rozgrywa się w ogrodzie, magicznym
ogrodzie wyczarowanym pędzlem geniusza. Widzimy każdy kwiatek murawy, na
której klęczy archanioł Gabriel. W oddali rosną drzewa, a ich przedziwne
kształty łączą się ze skałami rozpływającymi się we mgle - to słynny "krajobraz
księżycowy" charakterystyczny dla artysty, przenoszący temat i postaci
w wymiar uniwersalny. Archanioł Gabriel klęczy przed Marią. Jedną rękę,
trzymającą lilię, oparł pewnie na kolanie, drugą wyciągnął w geście pozdrowienia.
Twarz anioła jest nieruchoma, nieobecna, doskonale piękna. Słynne są anioły
malowane przez Leonarda da Vinci. Zachwycają pięknem nieziemskim i ziemskim
zarazem, zdają się być portretami modeli rzeczywistych, a jednak oddają
absolutną duchowość. Już pierwszy anioł, namalowany przez dwunastoletniego
Leonarda, na obrazie Andrea Verocchio "Chrzest Chrystusa", u którego przyszły
geniusz pobierał nauki, spowodował, że gdy Verocchio zobaczył absolutnie
doskonałą postać anioła, postanowił już nie tworzyć więcej, chyląc czoło
przed geniuszem malarskim swego ucznia. Anioł Leonarda z "Madonny w grocie"
jest istotą bez płci, ma duże oczy z ciężkimi powiekami, lekko uśmiecha
się, długie włosy opadają mu na ramiona. Delikatnie dotyka i podtrzymuje
dzieciątko Jezus. Skrzydła są oczywistym jego elementem, ale nawet bez
skrzydeł, twarz i postać są anielskie.
Anielskie czyli uduchowione,
nieobecne, delikatne, dobre, piękne - staram się wypunktować słowami nieuchwytną
tajemnicę anielstwa, która wynika zapewne z tego, że anioły żyją w stanie
wiecznej szczęśliwości i łaski. A jednak, obdarzone wolną wolą, zbuntowały
się pod przywództwem Lucyfera, który odmówił służenia ludziom, uważając
ich za istoty niższe. Wtedy zbuntowane anioły, zamienione w diabły i demony,
zostały zrzucone na ziemię. Upadek zbuntowanych aniołów, piekło, postaci
diabelskie, te wszystkie personifikacje zła, fascynowały również twórców
pędzla i pióra, z Peterem Breuglem, Williamem Blakiem w malarstwie, a Dantem,
Johnem Miltonem i Fiodorem Dostojewskim na czele w literaturze.
Od zawsze świat był świadkiem
walki dobra ze złem na arenie historii, kultury, nauki. Jednak nigdy dotąd
nie powtarzano tak często refleksji o zaniku sacrum w naszym świecie. Współczesny
człowiek nie potrafi odnaleźć ścieżki prowadzącej do duchowych przeżyć,
do kontemplowania duchowości, piękna, rozwijania dobra i wsłuchania się
w rady aniołów, które nam towarzyszą i szepczą do ucha dobre rady. Bardziej
niż kiedykolwiek ludzkość stała się przedmiotem walki, którą od wieków
toczą między sobą siły dobra z siłami zła. W ten wyjątkowy czas, który
nadchodzi wraz z narodzeniem Pana, gdy:
"Bóg się rodzi, moc truchleje
Pan niebiosów obnażony
Ogień krzepnie, blask ciemnieje
Ma granice nieskończone"
Aniołowie Bożego Narodzenia
pobudzają w człowieku miłość, dobrą wolę, serdeczność. Odnajdźmy dobre
anioły naszej duszy i niech już one z nami pozostaną.
Niech rozanielą się nasze uczucia w wigilijne, kolędowe dni - tego życzy
Państwu z okazji Bożego Narodzenia - Katarzyna Szrodt.
|