KILKA REFLEKSJI W ZWIĄZKU ZE ZBLIŻAJĄCYM SIĘ TERMINEM EURO-2016

To chyba Oskar Wilde napisał gdzieś (proszę mnie nie pytać gdzie, bo nie pamiętam), że kiedy nie chce się ujawnić jakiejś koncepcji, a honor nie pozwala kłamać, należy albo milczeć, albo zalać rozmówcę powodzią słów i enigmatycznych stwierdzeń, w których zagubi się cały sens wypowiedzi.

Przypomniała mi się ta rada wielkiego pisarza, kiedy rozmyślałem o nadchodzących rozgrywkach Euro-2016 i o dwóch trenerach, którzy zapewnili polskiej drużynie największe dotąd sukcesy w międzynarodowych zmaganiach piłkarskich. Można by odnieść wrażenie, że obaj znali koncepcję Wilde'a, ale każdy z nich wybrał inną ze wskazanych przez niego dróg.

Kazimierz Górski, autor zachwycającego wyczynu polskiej drużyny w mistrzostwach świata 1974 roku... Polska pojechała tam jako Kopciuszek, a wygrała z Włochami, Argentyną, Haiti, Szwecją, z Jugosławią i potknęła się dopiero na drużynie RFN (późniejszym mistrzu świata). W walce o trzecie miejsce wygrała jeszcze z niedoścignioną potęgą futbolu, czyli Brazylią.

Autorem tych sukcesów był były piłkarz lwowskiej Pogoni, skromny trener, Kazimierz Górski, po którym nikt nie spodziewał się cudów, a który wymyślił nową taktykę, będącą zaczątkiem tego, co potem nazwano szumnie "futbolem totalnym". W jego koncepcji gry akcje ofensywne zaczynały się od linii obrony. Kiedy boczni defensorzy-  Szymanowski lub Musiał - dostawali piłkę, do przodu natychmiast ruszali dwaj skrzydłowi - Gadocha i Lato, wiedząc, że za chwilę otrzymają długie podanie i stworzą bezpośrednie zagrożenie dla bramki przeciwnika. Żyją jeszcze ludzie, którzy z zachwytem wspominają tę złotą epokę drużyny z Białym Orłem.

Otóż trener Górski nie przepadał za prasą, ale wiedział, że dla dobra sprawy musi z nią rozmawiać i udawać człowieka, chętnie zdradzającego tajniki swej metody. Kiedy proszono go o wywiad, ochoczo (z pozoru) się zgadzał i zasypywał rozmówcę mnóstwem ogólników, złotych myśli, oczywistych prawd i enigmatycznych wypowiedzi, których nie powstydziłaby się delficka Pytia. Przepytujący go dziennikarz zapisywał wiele stron swego notatnika, a potem, zachwycony, wracał do redakcji. Tam dopiero odkrywał, że w gruncie rzeczy Górski niczego mu nie powiedział.
Tę samą taktykę stosował pan trener podczas konferencji prasowych. Był przy tym mistrzem pewnego gatunku języka polskiego, a niektóre jego sformułowania przeszły do historii. Każdy zna odkrywcze zdanie "piłka jest okrągła, a bramki są dwie", bo weszło ono do refrenu popularnej piosenki. Ale warto chyba przypomnieć kilka innych złotych myśli pana Kazimierza:
"Coś mi się wydaje, że jeśli Legia nie strzeli drugiego gola, to nie strzeli i trzeciego" - (do dziennikarza podczas meczu).
"Gra wyrównana, tak z jednej jak i z drugiej strony" - komentarz do innego meczu.
"Dobry trener... tylko wyników nie ma" - o pewnym koledze, którego nazwisko niech pozostanie tajemnicą.

Zupełnie innym człowiekiem jest obecny trener polskiej reprezentacji, Adam Nawałka. Ten znakomity niegdyś piłkarz, który wbrew krakaniu sceptyków (w tym niżej podpisanego) wprowadził naszą drużynę do rozgrywek o mistrzostwo Europy i po raz pierwszy w dziejach pokonał z nią Niemcy, najwyraźniej nie lubi rozmawiać z prasą. Nie udziela wywiadów pojedynczym dziennikarzom, a na konferencjach prasowych mówi krótko i zwięźle, nie ujawniając ani szczegółów swej taktyki, ani swych planów. Ale nawet ci, którzy mają mu za złe tę taktykę uników, muszą przyznać, że ze zbieraniny niedocenianych piłkarzy (ozdobionej dwoma lub trzema wybitnymi graczami) zrobił zespół, który zaczyna przypominać rasową drużynę. 

Na terenie warszawskiego Stadionu Narodowego stoi pomnik Kazimierza Górskiego. Oczekując z niepokojem i nadzieją na początek Euro-2016 życzę Adamowi Nawałce, by osiągnięte przez jego podopiecznych wyniki stały się zachętą do budowy w tym lub innym miejscu również jego pomnika.

Czego sobie i państwu życzę 
 
 
.. Andrzej Ronikier
 

ARCHIWUM FELIETONÓW

POLEĆ TEN ARTYKUŁ ZNAJOMYM Z FACEBOOKA
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
 


 

 


BIULETYN POLONIJNY, Postal Box 13, Montreal, Qc H3X 3T3, Canada; Tel: (514) 336-8383 fax: (514) 336-7636, 
Miesięcznik rozprowadzany bezpłatnie wśród Polonii zamieszkującej obszar Montrealu i Ottawy. Wszelkie prawa zastrzeżone.