MAŁŻEŃSTWO
POD LUPĄ
W ostatnim
czasie coraz głośniej jest w mediach o małżeństwach zawieranych jedynie
w celach imigracyjnych. Historie kobiet lub mężczyzn oczekujących
na swoich partnerów w poczekalni lotniska by ich nigdy nie zobaczyć trafiają
na łamy gazet kilka razy w miesiącu. Oszukani sponsorzy czują rozgoryczenie,
żyjąc w przekonaniu, iż sponsorowani przez nich małżonkowie tak samo jak
oni żywiły nadzieję na wspólne życie w Kanadzie. Tymczasem znikają one
z życia małżonka-sponsora przy pierwszej sposobności. Zawiedziony
sponsor pozostaje w rezultacie jedynie z podpisanym zobowiązaniem finansowym
wobec swojej żony czy męża na okres trzech lat. I o ile fałszywe
śluby stanowią jedynie małą część małżeństw zawieranych z obcokrajowcami,
obecny rząd chce wprowadzić zasadnicze poprawki do prawa imigracyjnego,
króre mają zapobiec tego typu oszustwom.
Proponowana
zmiana dotyczyć ma terminu nadania pobytu stałego tj. sponsorowany
małżonek, który nie pozostawał w związku ze swoim sponsorem przez conajmniej
dwa lata, przy przekraczaniu granicy otrzymałby jedynie "warunkowy pobyt
stały". Status stałego rezydenta uzyskałby po okresie dwóch lat,
pod warunkiem, że związek ten trwałby nieprzerwalnie. Pragnę podkreślić
w tym miejscu, że zarówno intencje jak i wiarygodność związku będą poddawane
weryfikacji przez władze imigracyjne.
Na
dzień dzisiejszy nie ma przepisu bezwzględnie nakazującego pozostanie w
takim związku, więc proponowane zmiany zbliżyłyby nasze prawo imigracyjne
do przepisów jakie obowiązują w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytani
czy Australi. Jest to na razie tylko propozycja. W najbliżyszch tygodniach
rząd planuje zasięgnąć opini biegłych oraz opini publicznej odnośnie zasadności
tej regulacji.
Proszę
pamiętać również, iż w ubiegłym roku, rząd wprowadził bardzo istotne zmiany
mające na celu wykluczenie wszystkich podań o pobyt stały w klasie rodzinnej,
jeśli istnieją poważne wątpliwości co do intencji zawartych małżeństw.
Do 29 września 2010 oficer mógł odrzucić wniosek o pobyt stały osobie sponsorowaniej,
jeżeli stwierdził, iż dwa wymagane przez prawo elementy występowały w konkretnym
przypadku tj. były silne przesłanki wskazujące na nieautentyczność małżeństwa,
oraz że zostało ono zawarte jedynie z potrzeby pozostania w Kanadzie.
Z końcem września prawo to zostało zmienione. Każde podanie o pobyt stały
zostanie odrzucone, jeśli oficer imigracyjny orzeknie, iż przynajmniej
jeden z w/w elementów dotyczny danej pary, czyli jeśli istnieje poważna
wątpliwość dotycząca wiarygodności związku lub intencji małżonków.
Ta
zmiana przepisu może mieć zasadnicze znaczenie dla małżeństw, które na
przykład zostały zawarte aby partner dostał pobyt, ale z czasem układ ten
przerodził się w prawdziwy związek. Jeśli zatem oficer dojdzie do
wniosku, iż małżeństwo było jedynie tranzakcją, nie będzie miał znaczenia
fakt, iż dzisiaj para ta tworzy autentyczne małżeństwo.
Nadawanie
warunkowych pobytów stałych niesie ze sobą pewne ryzyko m.in. dla kobiet,
które doświadczają przemocy domowej. Zdając sobie sprawę z własnego,
nie do końca uregulowanego statusu, w obawie przed utraceniem szansy na
pobyt, poszkodowane kobiety mogą mieć opory przed szukaniem pomocy w instutucjach
takich jak policja czy u pracowników społecznych, tym samym narażając swoje
zdrowie lub życie. Rząd jednak zapewnia, że w takich sytuacjach,
ze względu na wątpliwość co do bona fide związku, deportacja z kraju ofiar
przemocy nie będzie stosowana.
Zmiany
w przepisach mogą prowadzić do różnorodnych problemów, bo jak np. udowodnić
dwa lata związku istniejącego przed założeniem sponsorstwa, czy np. znajomość
trwająca kilka lat będzie uznana za związek, albo czy kobiety, które
opuściły swój dom faktycznie uciekły w skutek stosowanej przemocy? Czy
te kwestie powinny być oceniane przez oficerów imigracyjnych, którzy nie
posiadają odpowiedniego przygotowania do postępowania w przypadkach przemocy
domowej? Takich pytań pozostaje wiele do zweryfikowania w praktyce.
|