LATO W MIEŚCIE

Letnie (ale gorące!) temperatury dały się trochę we znaki w tym roku. W Rosji padły trzydziesto-kilka-stopniowe rekordy, na Bałkanach wielkie powodzie, a i w Warszawie na przełomie Lipca i Sierpnia można było spać tylko sans kołdra. Nie było lecz aż tak obłędnie jak kilkanaście lat temu w Montrealu, gdy czterdziesto-stopniowa sauna na dworze i w sypialni uniemożliwiała jakiekolwiek normalne funkcjonowanie. Ja osobiście nigdzie nie wyjeżdżałem, i można zauważyć że w tym roku Warszawa nie wyludniła się tak bardzo jak dotychczas, podczas tzw. Sezonu Ogórkowego. Dużo się działo tego lata w Stolicy, i najwyraźniej odwiedziła nasze miasto rekordowa ilość turystów, zagranicznych jak i krajowych. 70' rocznica Powstania Warszawskiego została uczczona imprezami i odgrywaniem powstańczych ról przez przebranych w stosowne kostiumy pasjonatów historii. Na Stadionie Narodowym wyświetlono premierowo najnowszy film młodego geniusza Jana Komasy, wielką produkcję właśnie o Powstaniu pt.: "Miasto 44". Niestety nie miałem okazji się wybrać na Stadion, a właściwe wejście tego filmu do kin jest zaplanowane na 19 Września. Sądząc po dotychczasowym dorobku Komasy, czyli głównie psychologicznym majstersztyku o tragediach dojrzewania pt.:  "Sala Samobójców" (bardzo polecam), w Mieście będzie 'gorąco'. Na pewno napiszę o tym za miesiąc. Zaliczyłem za to kilka dobrych komedii. Francuska lekka i zabawna "Przychodzi Facet do Lekarza" (czyli - Supercondriaque) została zrealizowana przez twórców znakomitego "Bienvenue chez les Ch'tis", i choć nie dorównuje mu, to i tak daje dużo uciechy i zabawy. Historia, w której nasz tytułowy lękliwy ‘superchondryk' zostaje pomylony z wschodnio-europejskim twardzielem - dowódcą jakiegoś ruchu oporu, wymaga od niego aby zmężnieć, skonfrontować się ze swoimi demonami, no i oczywiście zdobyć serce kobiety. Dany Boon w tytułowej roli jest świetny, i dodatkowo reżyseruje. Dla Polaków zgrzytem jest tu nieco karykaturalna wizja nadal mrocznej, siermiężnej i pogrążonej w konfliktach narodowościowych Europy słowiańskiej, ale i tak się śmiejemy z tych nieszkodliwych w sumie, stereotypów. 

Druga komedia, zza oceanu, to znakomity, pełen serca, ducha i magii obraz pt.: "Chef". Tutaj także główną rolę gra reżyser filmu, niezwykle utalentowany Jon Favreau. Ma już na swoim koncie m. in. reżyserię wymagającego technicznie "Iron Man'a 2", ale tutaj, w tym malutkim jak na Hollywoodzkie standardy filmiku, naprawdę pokazuje na co go stać. Wciela się w tytułową postać znakomitego kucharza, który po konflikcie zawodowym z właścicielem wykwintnej restauracji remontuje kuchnię na kółkach i wyrusza w ‘kulinarną' podróż ze swoim synkiem oraz kompanem, specem od kuchni meksykańskiej. Nie ma sensu zbytnio opisywać tego co się dzieje na ekranie. Nasz filmowy "kucharz" serwuje nam tu wielosmakowe, pyszne danie na ekranie, i trzeba tego samemu doświadczyć aby należycie je docenić. 

Wiele elementów komediowych zawiera też, idealny na wakacje i dla całej rodziny, najnowszy spektakl studia Marvel pt.: "Strażnicy Galaktyki" (Guardians of the Galaxy). A propos, czy wiecie, że Marvel Studios ma już na koncie kilka tuzinów filmów opartych na komiksach? Od Howard the Duck, który był sromotną klapą w 1986 r. , poprzez genialnych X-Men, Ironmana, Spidermana i resztę wszystkich "menów" (poza Batman'em). Kolejna pozycja - "The Avengers: Age of Ultron" wyjdzie na ekrany w przyszłym roku. 

Najwyraźniej oparty na jakimś komiksie, o którym nie słyszałem, "Guardians of the Galaxy" to ucieszna rozpierducha Sci-Fi o ekipie wyrzutków z różnych cywilizacji, którzy łączą siły by ocalić... tym razem cały Wszechświat. Dialogi kapitalne, efekty specjalne bezbłędne, historia opowiedziana wartko, postacie wyraziste. Same plusy. W minusie według mnie wypadła oczopląsowa bitwa końcowa, nieodzowny już element fantastycznego kina akcji. Przypuszczam jednak, że jest to największy hit obecnego lata, i ci którzy chodzą regularnie do kina w Montrealu już go sobie obejrzeli.

Dziękuję za uwagę i zapraszam za miesiąc.

Wasz
 
. Artur Kozłowski
 

ARCHIWUM FELIETONÓW

POLEĆ TEN ARTYKUŁ ZNAJOMYM Z FACEBOOKA
 


 

 


BIULETYN POLONIJNY, Postal Box 13, Montreal, Qc H3X 2T7, Canada; Tel: (514) 336-8383 fax: (514) 336-7636, 
Miesięcznik rozprowadzany bezpłatnie wśród Polonii zamieszkującej obszar Montrealu i Ottawy. Wszelkie prawa zastrzeżone.