DWA
FILMY I DOKUMENT
Właśnie
obejrzałem dwa wielce satysfakcjonujące mnie filmy. Mój konik to tradycyjnie
fantastyka, a najlepiej naukowa. Jestem wielkim fanem pisarzy S-F, takich
jak nasz genialny Stanisław Lem, czy też Amerykanin Philip K. Dick. I właśnie
Lem, twórca kultowej powieści Solaris, by się nie powstydził znakomitego,
mrocznego seansu psychologicznego, jaki serwuje nam Quebecki reżyser Denis
Villeneuve, w filmie pt.: Arrival, (po polsku - Nowy
Początek).
Jest
to inteligentna i nietypowa opowieść o wizycie przybyszów z innej planety.
Filmów w tym temacie powstało krocie w ubiegłych latach oraz wieku, lecz
rzadko który był tak realistyczny i fascynujący jak ten. Zamiast spektakularnych
i bezmózgich walk z obcymi (tak jak np. w Dzień Niepodległości
- jednym z najgorszych filmów w historii kina) mamy tu prostą opowieść
o najtrudniejszym zadaniu ludzkości w takiej sytuacji - czyli zrozumiałym
dla obu stron kontakcie. Bardzo popularna obecnie aktorka Amy Adams, wciela
się w ekspertkę lingwistyki, którą armia werbuje do nawiązania kontaktu
z zagadkowymi obcymi, którzy wylądowali w kilkunastu miejscach na Ziemi.
Mimo, że temat jest dość komiksowy, sam ton i faktura filmu przypominają
raczej poetyckie, psychologiczne obrazy autora filmowego Terrencea Malicka.
Co mnie uderzyło to sam wygląd obcych, którzy są podobni do ośmiornicowatych,
zielonkawych przybyszy z animowanego serialu The Simpsons.
Nie wiem czy to podobieństwo było zamierzone. Film w każdym razie "działa".
Pokazuje tą obcość, wyjątkowość i tajemniczość takiej sytuacji.
Druga
pozycja to Doktor Strange. Nie wiem jak w Kanadzie są przyjmowane
kolejne ekranizacje popularnych komiksów amerykańskich. W Polsce w każdym
razie są one przeważnie na szczytach oglądalności. Ja sam bardzo lubię
ten styl kina. Szczypta mitologii, Sci-Fi, magii, podlane humorem oraz
świetnymi kreacjami najlepszych światowych aktorek (np. Scarlett Johansson,
Gwyneth Paltrow) i aktorów (Robert Downey Jr., Samuel L. Jackson, Hugh
Jackman, itp.) Z tego wybitnego panteonu na przysłowiowym topie obecnie
jest Brytyjczyk, pan Benedict Cumberbatch. Facet o nieprzeciętnym, nieco
kosmicznym wyglądzie, takim też talencie aktorskim, oraz inteligencji i
tajemniczej charyzmie.
Tutaj
wciela się w tytułowego Doktora, Stephena Strange. Nie chcę wam tu przeszkodzić
w przyjemności odkrywania tej, dość konwencjonalnej wydawałoby się, historii.
Po krótce, los sprawia, że nasz dobry doktor trafia do mistycznego zakonu
w Azjatyckim Bhutanie i odkrywa swoje magiczne talenty, które przydadzą
się do ratowania świata przed zagładą z kosmosu. Format konwencjonalny,
lecz podany z humorem, inwencją i znakomitymi kreacjami aktorskimi oraz
ze strony speców od efektów specjalnych. Niepowtarzalna i uduchowiona Tilda
Swinton gra tutaj mistrzynię i nauczycielkę naszego Doktora. A mroczny
twarzowiec, Mads Mikkelsen kończy tę trójcę, jako Nemezis Doktora. Dużym
plusem jest też mieszanka ciekawych, wschodnich, nieco paranormalnych filozofii,
które dają tu więcej głębi i znaczenia niż znajduje się w typowych filmach
akcji.
Tyle
o filmach fabularnych. Wybitny dokument Pod opieką wiecznego słońca
w reżyserii Rosjanina Witali Manskiego jest kolejnym z wielu reportaży
o największym obozie koncentracyjnym świata - Korei Północnej. Znamy już
nieco ten dziwaczny, zniewolony przez dynastię tyranów kraj i jego surrealistyczny
para-religijny kult tych "czcigodnych przywódców" przez i kosztem milionów
biednych, zastraszonych ludzi. Tutaj ekipa z Zachodu filmuje jedną rodzinkę,
z założenia w pozytywnych celach propagandowych, lecz udaje się im wychwycić
całe zakłamanie i bezsens tego reżimu. Co chwila widzimy kolejne ustawki,
które mają pokazać szczęście i dobrobyt mieszkańców tego kraju. Jednak
kamera bezlitośnie obnaża sztuczność i pokoleniowe łamanie ludzi przez
ten chory system, zaczynając już od dziecięcego wieku. Orwell byłby zachwycony.
Komunizm na świecie wygasa powoli, także wraz z niedawną śmiercią El
Comandante Fidela Castro. Ciekawe jak długo wytrzyma reżim w Korei
Północnej.
Pozdrawiam
Serdecznie Polonię montrealską, i witam w Nowym Roku 2017! Oby ten rok
był równie interesujący.
wasz,
|