DZIEŃ / ŚWIĘTO PRACY
 
W drugi poniedziałek września - w tym roku 07. 09 - obchodzi się w Kanadzie angielskojęzycznej Dzień Pracy, a w Quebeku - Święto Pracy. Obchodzi się a la canadienne, to znaczy - wcale się nie obchodzi. Mamy wolny od pracy poniedziałek, a więc kolejny długi weekend - i tyle. Żadnych imprez, żadnych obchodów. Prawie ćwierć wieku temu znany publicysta i satyryk zarazem, Doris Lussier, pisał zgryźliwie, że o wiele adekwatniejszą nazwą dla drugiego poniedziałku września byłaby "Dzień Grylowania" albo "Dzień Odpoczynku na Łonie Natury".

Skrzętnie wykorzystywaną okazję do 3-dniowego odpoczynku trzeba oceniać pozytywnie. "A jednak mi żal..." jak kiedyś śpiewał Bułat Okudżawa.

Żal z marnowanej co roku okazji do refleksji nad pracą, tym tak integralnym, tak istotnym elementem ludzkiego życia.
Punktem wyjścia mógłby być "Traktat o dobrej robocie" prof. Tadeusza Kotarbińskiego (zm. 1981). Choć wydany 60 lat temu, przez specjalistów nadal jest uważany za epokowe dzieło o sprawnym działaniu. Nam, katolikom, Polakom, o wiele bliższa powinna być encyklika św. Jana Pawła II o pracy (Laborem exercens, 14. 9. 1981), potocznie nazywana "Ewangelią pracy".

Bardzo na czasie byłaby refleksja nad podstawowym przesłaniem tej encykliki. Ojciec Święty przekonywał w niej, że:

1. W pracy mamy realizować własne człowieczeństwo. Człowiek jest powołany do pracy. Jest ona jego obowiązkiem. Praca wyróżnia człowieka, bo tylko on jeden spośród stworzeń jest zdolny do świadomie podejmowanej pracy.
2. Praca jest formą służby człowiekowi. Dopełniamy się dzięki niej nawzajem.
3. Św. Jan Paweł II jako pierwszy z papieży zauważył, że zarabianie pieniędzy na życie tych, których się kocha, nobilituje pracę.
4. Papież napisał w encyklice, że praca jest dobrem człowieka, dobrem jego człowieczeństwa, przez pracę bowiem człowiek nie tylko przekształca przyrodę, dostosowując ją do swoich potrzeb, ale także urzeczywistnia siebie jako człowiek. Bardziej staje się człowiekiem.
Papież często przypomina, że każdy człowiek ma prawo do pracy. Ma także obowiązek pracy.
5. Ojciec Święty ostrzega, że pracy można także na różny sposób używać przeciwko człowiekowi, kiedy stworzony przez władze system uniemożliwia człowiekowi bardziej stawać się człowiekiem, a nie degradować się. Ma na myśli nie tylko skrajne przypadki, jak hitlerowskie obozy zagłady czy sowieckie łagry. Także o wiele bardziej rozpowszechnione obracanie się pracy przeciw człowiekowi, gdy służy ona wyłącznie gromadzeniu dóbr. Wiadomo przecież, że tak trudno człowiekowi powiedzieć "dość!" Przykład? Proszę bardzo.

Przed 15 laty w tygodniku "7 jours" ukazał się wywiad z Celine Dion. Szokuje jej stwierdzenie, że "dla niego [Rene Angelila, jej męża] nawet gdyby miał 33 telewizory w domu, to by nie było dosyć" (Celine a coeur ouvert. Vol. 8/2000, s. 16).

Papież ostrzega: "Nie można poświęcać dobra człowieka dla dobra pracy". Wiadomo, że pracoholizm, praca do upadłego, niszczy pracownika. Co gorzej, rodzina przegrywa konkurencję z pracą. Bardzo na czasie jest przypomnienie przez Tony'ego Robbinsa, amerykańskiego speca od właściwego precyzowania priorytetów życiowych, że nigdy się nie zdarza, żeby konający na łożu śmierci utyskiwał: "Pragnąłbym spędzić więcej czasu w biurze/hali montażowej, na oglądaniu telewizji..."

Problematyka pracy jest przebogata. Z braku miejsca jeszcze tylko wzmianka o koniecznym warunku dobrej roboty - wytrwałości.

Kiedy we wrześniu 1831 roku kończyło się Powstanie Listopadowe, powstańczy Sejm opuścił Warszawę. Zatrzymał się w Zakroczymiu, gdzie odbyło się jego ostatnie posiedzenie na ziemiach polskich. Tam też wydał ostatni akt, ustanawiając order - Gwiazdę Wytrwałości. Uzasadnienie? "Bo to wytrwałość w dziejach polskich była najcenniejsza". Nigdy nikt tego orderu nie otrzymał. Ale on istnieje.

Żadna polska instancja go nie nadaje. Szkoda wielka! Ale wytrwałość prywatnie, na swój osobisty użytek warto praktykować. Wytrwały - to arcycenny przymiot. Warto być wytrwałym i bez orderu!
 
 
. o. Andrzej Guryn
 

ARCHIWUM FELIETONÓW

POLEĆ TEN ARTYKUŁ ZNAJOMYM Z FACEBOOKA
 


 

 


BIULETYN POLONIJNY, Postal Box 13, Montreal, Qc H3X 2T7, Canada; Tel: (514) 336-8383 fax: (514) 336-7636, 
Miesięcznik rozprowadzany bezpłatnie wśród Polonii zamieszkującej obszar Montrealu i Ottawy. Wszelkie prawa zastrzeżone.