TYLKO DZISIAJ - PONOWNIE 
 
     Lata temu Ann Landers (ł 22. 06. 2002), autorka rubryki Ask Ann Landers w macierzystym Chicago Sun-Times i po prostu Ann Landers w setkach innych dziennikach amerykańskich i kanadyjskich, na prośbę czytelniczki kolejny raz przedrukowała tekst nieznanego autora Tylko dzisiaj. Tekst życiowo mądry, więc przetłumaczyłem go i opublikowałem w "Biuletynie polonijnym". Dla przypomnienia - oto on:
    Tylko dzisiaj przeżyję dzień porządnie. Nie będę sobie stawiał dalekosiężnych, wzniosłych i przez to nierealnych celów ani próbował rozwiązać za jednym zamachem wszystkich swoich problemów życiowych.
     Tylko dzisiaj będę starał się dostrzegać pozytywne strony życia, dobre cechy ludzi.
     Tylko dzisiaj zastanowię się, co w moim życiu mogę zmienić na lepsze. I dokonam tej zmiany.
     Tylko dzisiaj przeczytam coś wartościowego, co wzbogaci mój umysł, choć będzie wymagać skupienia i wysiłku.
     Tylko dzisiaj zadbam o zdrowie: pójdę na spacer, zrezygnuję z kawałka tortu, kufla piwa, papierosa.
     Tylko dzisiaj zrobię coś dobrego, oddam komuś przysługę, i to bez trąbienia o tym na cały świat.
     Tylko dzisiaj nie będę niczego udawać wobec siebie i innych. Jeśli czegoś nie wiem, to zamiast bujać powiem po prostu: "Nie wiem ".
     Tylko dzisiaj nie będę niczego odkładał "na jutro", czyli na bliżej nieokreśloną przyszłość. Dzisiaj odpiszę wreszcie na list otrzymany przed miesiącem, dzisiaj zrobię porządek na biurku...
     Tylko dzisiaj przed otworzeniem ust zastanowię się czy to, co mam do powiedzenia, jest prawdziwe i dobre. Jeśli odpowiedź jest negatywna - w porę ugryzę się w język.
     Tylko dzisiaj będę starał się poprawić siebie, nie innych.
     Tylko dzisiaj będę pracował według jakiegoś planu, unikając dwóch niebezpieczeństw: pośpiechu i niezdecydowania.
     Tylko dzisiaj wieczorem zastanowię się: czego się dzisiaj nauczyłem; co dobrego zrobiłem.
     Tylko dzisiaj zastanowię się, czy ze mną, dzięki mnie łatwiej być człowiekiem.
     Pointą mego autorstwa było pytanie: Czy jest to tekst dla ludzkości gdzieś, kiedyś, czy dla mnie, tu i teraz?
     Nie można za Janem Tadeuszem Stanisławskim napisać: I to by było na tyle. A to przez beatyfikację (03. 09. 2000) świętego już Jana XXIII. Wyniesienie na ołtarze "dobrego papieża Jana" stało się bodźcem do wznowienia jego "Dziennika duszy", wzbogaconego o "inne pisma pobożne". Wśród tych ostatnich znalazł się "Dekalog Jana XXIII" . Spopularyzowało ten krótki tekst umieszczenie go na oficjalnej stronie Stolicy Apostolskiej (Vatican.va). Autorstwo potwierdził nie byłe kto, kard. Tarcisio Bertone, watykański sekretarz stanu, cytując podczas uroczystej Mszy ku czci Błogosławionego 11. 10. 2006.
     Obok oryginału włoskiego lawinowo pojawiły się tłumaczenia na angielski, francuski, polski (6 tekstów w dwóch wersjach, plus obszerny komentarz ks. Dominika Poczekaja).
     Okazuje się, że właśnie ten Dekalog był pierwowzorem Tylko dzisiaj, zamieszczonym w "Biuletynie" Uwagi na ten temat otrzymają PT Czytelnicy jako "prezent pod choinkę" w świątecznym numerze "Biuletynu polonijnego".
 
 
. o. Andrzej Guryn
 

ARCHIWUM FELIETONÓW

POLEĆ TEN ARTYKUŁ ZNAJOMYM Z FACEBOOKA
 


 

 


BIULETYN POLONIJNY, Postal Box 13, Montreal, Qc H3X 2T7, Canada; Tel: (514) 336-8383 fax: (514) 336-7636, 
Miesięcznik rozprowadzany bezpłatnie wśród Polonii zamieszkującej obszar Montrealu i Ottawy. Wszelkie prawa zastrzeżone.