Za
dziewięć miesięcy (dokładnie 8 czerwca 2012 r.) rozegrany zostanie w Warszawie
mecz otwarcia finałów mistrzostw Europy w piłce nożnej. Pisałem o tym miesiąc
temu obiecując podanie wiecej szczegółów w niedalekiej przyszłości - co
niniejszym czynię.
Wyboru
gospodarza tych mistrzostw dokonano 18 czerwca 2007 roku w Cardiff (Walia).
W decydującym głosowaniu Polska i Ukraina pokonały w finale Włochy oraz
wspólną kandydaturę Chorwacji i Węgier. Obecnie trwają eliminacje, które
wyłonią 14 uczestników turnieju.(Polska i Ukraina mają zapewniony start
jako współgospodarze). Bezpośredni awans uzyskają zwycięzcy 14 grup oraz
najlepszy zespół z drugiego miejsca. Pozostali wicemistrzowie grup będą
walczyć o 4 miejsca w barażach (mecz i rewanż).
Kwalifikacje
zakończą się 11 października, a mecze barażowe 15 listopada. Losowanie
grup Euro 2012 odbędzie się 2 grudnia w Kijowie. Obrońcą tytułu mistrzowskiego
zdobytego trzy lata temu na boiskach Austrii i Szwajcarii jest Hiszpania.
Bez względu na wynik eliminacji wiadomo już, że Polska została przydzielona
do grupy A, natomiast Ukraina - do grupy D.
Dyrektor
operacyjny UEFA Martin Kallen ocenił stan przygotowań Polski do turnieju
na 80 procent, a Ukrainy minimalnie niżej. "Generalnie jestem dobrej myśli"
- podkreślił. Na rok przed rozpoczęciem piłkarskich mistrzostw Europy władze
UEFA są spokojne o przebieg tej imprezy. "Mimo opóźnień pozostajemy optymistami.
Polska i Ukraina zdążą z przygotowaniami" - powiedział w Warszawie sekretarz
generalny UEFA Gianni Infantino.
W warszawskim
Pałacu Kultury i Nauki odbyło się ostatnio spotkanie przedstawicieli władz
UEFA, PZPN, Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz stolicy poświęcone omówieniu
stanu przygotowań Polski do turnieju. "Opóźnienia w budowie niektórych
stadionów nie zmniejszają naszej wiary w powodzenie projektu. Po 4 latach
od przyznania Polsce i Ukrainie organizacji turnieju wykonano mnóstwo pracy.
Było również kilka przeszkód. Straciłem trochę włosów na głowie, ale dzięki
pracy wielu osób jesteśmy na ostatniej prostej" - powiedział nawiązując
do swojej łysiny Infantino, wzbudzając śmiech wśród zebranych gości. "Jeden
stadion w Polsce został już otwarty (w Poznaniu - PAP), pozostałe 3 są
tego bliskie. Może się zdarzyć, żejakiejś drogi nie uda się wybudować na
czas, czy stadiony będą gotowe trochę póżniej niż zakładaliśmy, ale to
nas bardzo nie martwi. Wiemy, że Polska i Ukraina będą gotowe do Euro-2012
i nic temu nie zagraża. Jestem pewien, że wszyscy, którzy przyjadą za rok
do Polski na mistrzostwa Europy, przeżyją niepowtarzalne chwile i emocje"
- podkreślił.
O tym,
że stadiony będą gotowe odpowiednio wcześnie i przejdą niezbędne testy,
zapewnił również minister sportu Adam Giersz. Poinformował, że w najbliższych
dniach zostanie przedstawiona koncepcja naprawy sytuacji związanej z opóżnieniami
na budowie Stadionu Narodowego. Jak dodał, obecnie Polska jest wielkim
placem budowy, ale wkrótce powinna zbierać tego owoce. Między innymi poprzez
wzrost zainteresowania współgospodarzem ME ze strony obcokrajowców, co
przełoży się na masowy napływ turystów.
I
tyle na dzisiaj, bo znowu brakło miejsca na doniesienia o Pucharze Stanleya,
który w tym roku zawędrował do Bostonu, o coraz większej brutalności na
lodowiskach NHL-u, o patriotycznym geście Federera, o Agnieszce, Urszuli
i Łukaszu, o Robercie (zdrowieje, zdrowieje powolutku) i o Adamie, któremu
się zachciewa być kierowcą rajdowym po zakończeniu skakania. A piłka nożna
i kto tam wie, co jeszcze?
Więc
tylko cierpliwość może nas uratować.
|